Poza wyjątkowymi sytuacjami (USG endorektalne, endowaginalne) badanie jest szybkie, niebolesne i mało kłopotliwe. Po wejściu do gabinetu przekazujemy lekarzowi skierowanie (choć nie zawsze jest ono konieczne). Następnie rozbieramy się, odsłaniając odpowiednią część ciała (brzuch, szyję itp.) i kładziemy na leżance w sposób wskazany przez osobę przeprowadzającą badanie: „na wznak” lub na lewym czy prawym boku. Wyjątkowo (np. do nakłucia nerki) kładziemy się na brzuchu. Lekarz pokrywa skórę albo głowicę aparatu żelem (może być to jedyny przykry moment, gdyż żel bywa zimny). Potem już tylko wykonujemy polecenia (np. nabieramy i zatrzymujemy na dłuższy czas powietrze). Wyjątkowo możemy odczuwać jakiś ból, gdy zostanie silniej naciśnięte głowicą miejsce, które nas boli. USG może trwać od 5 minut do jednej godziny – w zależności od rodzaju diagnozowanego narządu. Po badaniu wycieramy się z żelu i czekamy na wynik, który otrzymujemy po kilku minutach.